piątek, 16 stycznia 2015

Love is Love- rozdział 2

Od autora: tak więc po takiej przerwie wróciłam miłego czytania ;
Dzień wyjazdu..
Budzik zadzwonił o szóstej rano. Wyłączyłam go i obróciłam się na drugi bok. Zamknęłam oczy tylko na chwilę..
-Zuzana ! Zuza ! Obuć się !-słyszałam. Po chwili dostałam pięścią w ramię-już jest do cholery siódma! Za godzinę wyjeżdżamy. Wstawaj do cholery !
-ałć będę mieć siniaka-powiedziałam masując uderzone miejsce. Usiadłam na łóżku ociągając się. Wzięłam do ręki telefon upewniając się że jest siódma- Kurwa, cholera jasna ! Już po siódmej !
Zerwałam się szybko z łóżka i pobiegłam do szafy aby wziąć jakieś ubranie. Oczywiście musiałam przy tym wywalić walizki. Wzięłam czarny T-shirt i białe spodenki z wysokim stanem. Pobiegłam do łazienki znajdującej się naprzeciwko mojej sypialni. Ubrałam się w ekspresowym tempie. Zrobiłam lekki makijaż i upięłam włosy w koka.
Wyszłam z łazienki i zaszłam do sypialni.
Pewnie jest już na śniadaniu-pomyślałam kierując się w stronę schodów. Nie myliłam się. Siedziała już przy stole i zajadała się naleśnikami.
-po co się tak spieszyłam?-powiedziałam zrezygnowanym głosem.
-chyba dlatego że za..-przerwała i spojrzała się na zegarek wiszący nad lodówką.- za dokładnie szesnaście minut jedziemy.
Zrobiłam wielkie oczy i rzuciłam się w stronę mojego talerza z naleśnikami. Szybko je zjadłam i poszłam po walizki. Po chwili dołączyła do mnie czerwono włosa. Spojrzała na mnie z tym swoim złowieszczym uśmieszkiem i zaczęła biec
-O ty ! Nie bawię się tak!-krzyknęłam skacząc co dwa stopnie.
Niestety nie udało mi się jej dogonić.  Zobaczyłam jak zatrzymuje się aby zobaczyć wiadomość którą dostała. Wykorzystałam to i w końcu ją dogoniłam. Wbiegłam do pokoju i. Chwilę szukałam walizek. Leżały na ziemi obok szafy. Podeszłam i położyłam rękę na rączce od walizki. Wtedy poczułam chłodną rękę Nikoli. Nie powinnam mieć takich dreszczy prawda?
O cholerka. Przyjemne. Och odgoń te myśli kobieto-powiedziałam w myślach i dałam sobie mentalny policzek. Nikola szybko zabrała rękę i zarumieniła się jak burak.
Podniosłam obie walizki i jedną podałam dla niej wyszłyśmy z pokoju ciągnąć za sobą walizki.
Przy samochodzie czekała już na nas ciocia z otwartym bagażnikiem. Wpakowałyśmy walizki do samochodu i zasiadłyśmy na tylnej kanapie samochodu.
-przed nami długa droga moje panie-powiedziała ciocia i odpaliła silnik.
Gdzieś w połowie drogi zaczęłyśmy śpiewać.
-Znasz to?-powiedziała Nikola- Jingle bells, modest smells, Eleanor go way's Larry is true and hazza and boo and Nialler.... Kurcze nie pamiętam.-powiedziała i zaśmiałyśmy się.
Musiałyśmy jechać samochodem do Holmes Chapel. Trochę drogi było. Spałyśmy w hotelach. Po paru dniach dojechaliśmy. Mój i Nikoli angielski był już na poziomie zaawansowanym chociaż Ni jest ode mnie młodsza.
-Iza !-Usłyszałam wołanie. Był to angielski akcent. Jeśli dobrze zapamiętałam głosy ten głos należał do Anne. Zobaczyłam wybiegającą nam na powitanie kobietę.- och ! Kogo przywiozłaś! Nic mi nie mówiłaś.
-Tak. Wiem. Miała być to niespodzianka-powiedziała wysiadając z samochodu.
Wyszłam z Nikolą z samochodu i powędrowałyśmy do bagażnika. Wyjęłyśmy walizki i podeszłyśmy do cioci po klucze.
-Och ! To Zuzanna? Jak ona wyrosła!-powiedziała, a moje oczy zaszły łzami.-Och! A to co za dziecko! Jakie śliczne ! Jak się nazywasz złotko-skierowała się do czerwonowłosej.
-Nikola. Przyjaciółka Zuzany-powiedziała i podała rękę dla Anne.
-Dzieci tu macie klucze i idźcie zanieść walizki. Zuza. Pokój tam gdzie zawsze-powiedziała ciocia rzucając mi kluczami.
Powędrowałyśmy pod dom i otworzyłam drzwi. Kolory ścian się zmieniły. W ogóle styl domu się zmienił. Z kolorowego na szaro-biały z elementami czerwieni. Poszłam z Ni do pokoju. Stały tam dwa łóżka. Postanowiłyśmy je przysunąć do siebie. Pokój był fioletowy.
-pięknie.-westchnęła czerwona.
Rzuciłam walizkę i popchnęłam Nikolę na łóżko. Stało się to że pociągnęła mnie i spadłam na nią. Zaniosłyśmy się głośnym śmiechem.  Usłyszałam otwierane drzwi. Z myślą że to ciocia. Usłyszałam kroki na schodach.
-To pewnie ciocia.-powiedziałam do Nikoli i po chwili rzuciłam się na nią łaskocząc. Nikola krzyczała ze śmiechu.
-Dziewczyny za półgodziny jadę na lotnisko z Anne. Zuzana poznasz Gemmę.-krzyknęła schodząc z  powrotem po schodach ciocia.
Po opanowaniu się postanowiłyśmy że ubierzemy się w coś wygodnego i pójdziemy na spacer.
Oczywiście Nikola jak zwykle nałożyła sukienkę. Sukienka sięgała jej do kolan, była ona biała w fioletowe kwiatki. Jednak nie mogła oprzeć się nałożenia do niej łańcuszka z połówką serca, miliona bransoletek i czarnych w białe serduszka converse.  Drugą połówkę serca nosiłam ja.
Ja ubrałam się jak zwykle w czarne rurki, białą koszulę z czarnym kołnierzykiem i bez rękawów, jasnej, cienkiej katany i dwóch naszyjników. Pierwszy to oczywiście połówka serca, a drugi to papierowy samolocik. Wybrałam do tego moje ulubione czarne od zewnątrz, a różowe w środku trampki. Zrobiłam dla Nikoli koka i lekki makijaż, a sama rozpuściłam pofalowane włosy i zrobiłam mocniejszy makijaż.
Po dwóch godzinach wyszłyśmy z domu. Pierwsze gdzie poszłyśmy to do pobliskiej piekarni po świeże bułki.
-Dzień dobry !-czerwona rzuciła entuzjastycznie.
-O! Dzień dobry, dzień dobry. Co podać?-spytała się dość ładna dziewczyna o krótkich blond włosach.
-Cztery.. Nie. Sześć bułek i.. Czy to bagietka?!-Oczy Ni zwróciły się w stronę domniemanej bagietki.
Po zakończeniu kupowania pieczywa udałyśmy się do domu aby wszystko zostawić i iść dalej.
zwiedziłyśmy całe Holmes Chapel. No może nie całe ale..
Około osiemnastej zadzwoniła do mnie ciocia abyśmy już wracały bo musimy przywitać się z Gemmą.
Gdy byłyśmy już przy domu zobaczyłam czarny samochód. Przymrużyłam oczy i zobaczyłam..
-Kurwa.. Nie wracamy-powiedziałam cicho. Złapałam Nikolę za rękę i pociągnęłam do siebie aby mnie nie zobaczył.
Cholera jasna. Teraz?-pomyślałam

3 komentarze:

  1. Zabiję za tą "piosenkę"! Jak się domyślam Hazza przybył! Chcę następny rozdział! I to chyba tyle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahahaa, kocham Cię Nelicjo xD Świetny rozdział. Tylko trochę.. umm zboczony? xD boję się o Ciebie xD żono mojo kohono <3 Piszaj szybko :**

    OdpowiedzUsuń
  3. 42 year old Software Test Engineer III Leeland Tolmie, hailing from Haliburton enjoys watching movies like "Awakening, The" and Baseball. Took a trip to Catalan Romanesque Churches of the Vall de BoíFortresses and Group of Monuments and drives a Diablo. w gore

    OdpowiedzUsuń